Dzisiaj odbyły się ćwierćfinał mężczyzn w siatkówkę. Znamy już szczęśliwców, którzy zagrają w półfinale. Niestety nie będzie to Polska.
Od igrzysk olimpijskich w 2004, nad reprezentacją Polski, wisi klątwa, która nie pozwala wyjść Polakom poza ćwierćfinały. W tym roku nadzieje na przełamanie były ogromne, jednak fatum i tak dopadło polskich siatkarzy. Co zawiniło? Ciężko stwierdzić. Jedyne co można powiedzieć, to, że zespół z Francji był zdecydowanie skuteczniejszy.
Przebieg meczu
Początkowo mecz szedł po myśli Polski. Wydawało się, że siatkarze znaleźli receptę na pokonanie przeciwników. Takie też wrażenie pozostawiał kibicom wynik końcowy wygranego pierwszego seta 25:21. Niestety nic bardziej mylnego. W drugim secie Francuzi bardzo się odbudowali, przez co zaczęli być skuteczniejsi w ataku. Wydawać by się mogło, że Polska może być spokojna o drugi set, dopóki Francuzi przy stanie 20:20 nie zaczęli niebezpiecznie uciekać. W trzecim secie walka była niesamowicie zacięta. Polacy popełniali sporo błędów, niewątpliwie kulał blok oraz skuteczność w ataku. Mimo to udało się wygrać trzeciego seta. Jednak w czwartym zespół z Polski kompletnie się pogubił. Nie był w stanie znaleźć rozwiązania na grę Francuzów, co ostatecznie doprowadziło do tie breaka. W piątym secie Francuzi definitywnie zdominowali Polaków. Już w początkowej fazie odeszli na kilku punktową przewagę, którą utrzymali do końca. Niestety tie breaka przegraliśmy 9:15.
Obserwacje reprezentacji Polski
Śliwka zapytany o przemyślenia po meczu odpowiedział:
„Czujemy smutek, rozczarowanie i szok, bo chcieliśmy, marzyliśmy, żeby ten mecz wygrać. […] Dzisiaj przegraliśmy z Francją i nasze marzenia się kończą. […] Byliśmy bardzo zmotywowani, żeby dzisiaj wygrać, ale nam się nie udało.”
Natomiast trener reprezentacji Polski zapytany o to, co było przyczyną takiego rozwoju sytuacji, podał kilka potencjalnych przyczyn:
Bardzo dobrze wykorzystali nasz blok. Nie mam dokładnej liczby blokautów, ale była ogromna. Byliśmy tam, ręce były gdzie trzeba, ale nie mogliśmy ich zatrzymać.
Nasz atak nawet nie był zły, ale oni atakowali lepiej, a to kluczowa rzecz w siatkówce. Zrobili to dobrze.
Jeśli twój najlepszy zawodnik, facet, który jest liderem zespołu, nie jest cały czas na swoich 100%, to jasne, że ma to wpływ na drużynę, na wiele sposobów. […] Zrzucenie wszystkiego na stan Kubiaka byłoby zbyt proste i nie podoba mi się to, mówię tylko, że zawsze gdy lider nie jest w pełni dyspozycyjny, oznacza to problem dla drużyny.
W czwartym secie przełamali nas, bo nie potrafiliśmy zatrzymać ich ataku. Na boisku miałem naszą najlepszą ekipę od bloku, a nie mogliśmy ich powstrzymać. Tu był problem.
Tym razem Polska odpada w ćwierćfinałach, jednak nadal głęboko wierzymy w naszą reprezentację i mamy nadzieję na dalsze sukcesy.
