Krzysztof Gajewski ponownie idzie na rekord
Polak – Krzysztof Gajewski – po raz drugi podejmuje się próby pobicia rekordu świata. Kategoria bitego przez Krzysztofa rekordu to The Longest Lake Swim. Założeniem Polaka były przepłynięcie 176 kilometrów bez wychodzenia z wody, bez snu, bez przerw. Niestety tym razem również nie udało się pobić rekordu.
172 kilometry. Bez przerw, bez snu, bez zatrzymania, bez wychodzenia z wody. Wpław. Przez Szlak Wielkich Jezior Mazurskich. Taki był zamysł Krzysztofa Gajewskiego, jednak tym razem nie udało się tego dokonać. Trasa, którą planował pokonać zaczynała się na jeziorze Mamry, natomiast zawracać miała na jeziorze Śniardwy. Polak musiał przerwać próbę pobicia rekordu na 76,3 kilometrach. Niestety nie znamy przyczyny przerwania próby, jednak wiemy, że Krzysztofowi nic się nie stało. Na jego mediach społecznościowych możemy przeczytać:
Nie zawsze człowiek może wygrać z żywiołem.
Krzysztof podejmował się już wcześniej pobicia tego rekordu świata, jednak również był zmuszony do przedwczesnego przerwania próby (2019 rok). Mimo to w 2020 roku dokonał czegoś niesamowitego. Pływał bez przerwy przez dwie doby i w międzyczasie pokonał prawie 109 kilometrów. Jednak szacuje się, że Polak pokonał dużo większy dystans między innymi dlatego, że płynie się lekkim zygzakiem czy fakt, że bojki się omija, a nie płynie przez ich środek. W rezultacie Krzysztof pokonał około 120 – 130 kilometrów!
