Jak donoszą media, brat polityka Prawa i Sprawiedliwości – Patryka Jakiego, został zatrzymany przez policję. W kieszeniach brata europosła, policjanci znaleźli kilka gram marihuany. Chłopaka zatrzymano i przewieziono na komendę gdzie usłyszał zarzuty.
Brat polityka PiS zatrzymany za posiadanie narkotyków.
Do zatrzymania doszło 15 stycznia w godzinach popołudniowych na warszawskiej Woli. 21-letni Filip J. wraz z kolegą, przechodził przez ulicę w miejscu niedowolonym. Podczas zatrzymania przez policję, wyszło na jaw, że chłopak jest bratem byłego wiceministra sprawiedliwości, obecnie europosła, Patryka Jakiego. W czasie kontroli, przy chłopaku znaleziono dokładnie 6,42 gramów marihuany. Dodatkowo, w domu Filipa J. policja znalazła 0,3 grama haszyszu.
Ponadto, jak donosi rzecznik policji, Filip J, zachowywał się spokojnie, nie był pod wpływem alkoholu i nie powoływał się na brata ani koneksje z politykami partii rządzącej. Ponadto, policja znalazała przy Filipie receptę na medyczną marihuanę. Chłopak tłumaczył się, że nie udało mu się zrealizować recepty więc zaopatrzył się w tzw. rekreacyjną. Czy recepta będzie główną linią obrony Filipa J. przed sądem. Dowiemy się tego za kilka dni. Jak na razie Filip J. nie trafił do areszczu lecz został wypuszczony na wolność. Będzie odpowiadał z wolnej stopy.
Brat Patryka Jakiego jest na codzień raperem. Jak na razie wydał 2 płyty i jest aktywistą na rzecz całkowitej legalizacji marihuany w Polsce. W rozmowie z telewizją w sensie wyrażał swój głęboki sprzeciw na temat karania za posiadanie marihuany. Ponadto uczestniczył w Marszu Wyzwolenia Konopi.
