Bracia Sekielscy w 2019 roku wypuścili na światło dzienne intrygujący film dokumentalny pt. ”Tylko nie mów nikomu”. Opowiada on o o wykorzystywaniu seksualnym małoletnich przez księży katolickich w Polsce i ukrywaniu tych praktyk przez kościelnych hierarchów. Film ukazał się na platformie YouTube i w związku z ogromnym sukcesem, bracia Sekielscy zapowiedzieli stworzenie drugiej części. Jak się okazuje, niektórzy ludzie nie chcą aby pewne fakty ujrzały światło dzienne.
Nowy film Sekielskich ma nazywać się ”Zabawa w chowanego” a jego premiera jest zapowiedziana na 16 maja 2020 roku. Film ma nam dokładnie pokazać mechanizmy kościoła katolickiego i jego niektórych hierarchów, którzy pomagają uniknąć odpowiedzialności księżom za popełnione czyny. Na film braci Sekielskich czeka ogromna rzesza ludzi, są jednak tacy, którym film jest nie na rękę. Wielu, jest w stanie słono zapłacić aby pewne fakty nie wyszły na jaw.
Marek Sekielski w wywiadzie dla Newsweeka opowiedział o ciekawej sytuacji dotyczącej produkcji filmu. Otóż na jednym ze spotkań pewien inwestor był w stanie zapłacić ogromną sumę jednak bracia, musieliby wyciąć pewne niekorzystne dla jednego z biskupów sceny.
– Odezwał się tajemniczy inwestor, który chciał zainwestować w inny nasz film, który dotyczy SKOK-ów. Poszedłem na spotkanie i w pewnym momencie padła propozycja, abyśmy nie pokazywali biskupa, którym się zajmujemy, bo to tak fantastyczny człowiek, że należy go chronić za wszelką cenę. I padło pytanie, ile ta cena wynosi? Zamurowało mnie. Wyszedłem – powiedział dla magazynu Newsweek, Marek Sekielski.
