Znany polski aktor Bartosz Kasprzykowski opublikował pewien żart na temat przyjęcia drugiej dawki szczepionki. Jego post spotkał się z dużą falą poparcia, jednak znalazło się wielu, którzy uznali żart aktora za niesmaczny.
Bartosz Kasprzykowski należał do grupy aktorów, którzy poważnie podchodzili do tematu pandemii. Aktor zawsze przestrzegał reżimu sanitarnego a na planie filmowym zawsze pojawiał się w maseczce. W jednym z wywiadów wyznał, że często był z tego powodu wyśmiewany.
Tuż po przyjęciu drugiej dawki szczepionki, mężczyzna opublikował na swoim Instagramie zdjęcia z opisem: ”Nie wierzyłem w to co się dzieje po drugiej dawce. Nadal nie wierzę. Jestem gotów do roli Magneto. Czekam na oferty. Nieaktorskie również. Przyciągam metale! Zgubiłeś monetę, obrączkę? Giną Ci łyżeczki w domu?”.
Bartosz Kasprzykowski i jego żart na temat szczepionek!
Koledzy aktora szybko podłapali żart i zaczęli mu wtórować w komentarzach. Nie zabrakło jednak głosów z drugiej strony barykady.
– Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni. Narażać zdrowie robiąc za darmowego testera leków i nabijać kieszenie koncernom – nie, dziękuję. Proszę poczytać, jak big pharma kierując się wyłącznie chęcią zysku, doprowadziła do kryzysu opiatowego w USA, z powodu którego cierpią tam dzisiaj miliony ludzi”; „Już było paru, którzy robili sobie jaja, że śmiercionek. Może nie czekaj na rolę, tylko znajdź odtrutkę na tlenek grafenu”; „My będziemy się śmiali później, jak zakończą na tobie eksperyment króliczku – możemy przeczytać pod postem aktora.
Aktor szybko odpowiedział antyszczepionkowcom ostrym wpisem.
– DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM TROLLOM ZA POKAZ ZORGANIZOWANEJ AKCJI. GOOD JOB! Dzięki wam Polska się nie zaszczepi – odpowiedział aktor.
Następnie postanowił odnieść się do opublikowanego wcześniej żartu.
– Czas się wypłakać. Na szczęście jest komu. (Dla rozumiejących inaczej, którzy obsiedli poprzedni post jak wściekłe gzy: TO JEST ŻART. ANI JA, ANI MATEUSZ NIE JESTEŚMY W ZWIĄZKU, nie chodzimy ze sobą i nie promujemy niczego. Żart, to takie pojęcie, które objaśniają słowniki, to się da zrozumieć, nawet przy zerowym poczuciu humoru – napisał aktor.