Andrzej Grabowski był bezlitosny i bardzo krytyczny wobec Anny Karwan, chwilę przed tym, kiedy artystka odpadła z programu.Nikt nie spodziewał się takiego komentarza od aktora. Widzowie do dziś nie mogą uwierzyć w to co się wydarzyło.
Andrzej Grabowski jest jednym z najsympatyczniejszych aktorów w polskim show-biznesie. Dlatego też, ciężko było przejść obojętnie koło mocnego komentarza wobec Anny Karwan, uczestniczki ”Tańca z gwiazdami”. Widzowie do dziś nie mogą się otrząsnąć po takiej krytyce jaką zaprezentował nam aktor.
Anna Karwan już od pierwszych odcinków dzieliła się wszystkimi swoimi problemami z przeszłości. Gwiazda zdradziła, że miała ojca alkoholika oraz, że Kora kiedyś ją bardzo ostro skrytykowała. Z odcinka na odcinek, widzowie zaczęli jednak zarzucać kobiecie, że próbuje przejść do finału wzbudzając w nich litość.
Wokalistka nigdy oficjalnie nie odniosła się do zarzutów telewidzów i niestety nie będzie miała już okazji, ponieważ w ostatnim odcinku gwiazda odpadła z programu. Tuż przed ostateczną decyzją, do licznych historii z życia Ani, postanowił odnieść się Andrzej Grabowski.
Aktor zwrócił się do uczestniczki programu z pytaniem ”dlaczego sama wpędza się w depresję”.
– Ania bardzo pięknie śpiewasz i tańczysz. Dlaczego wprowadzasz sama siebie w depresję? Uwielbiasz cytować Korę, która coś tam Ci powiedziała. Uwielbiasz cytować Janka, który mówi, abyś stała na własnych nogach. Ty stoisz na własnych nogach. Po jaką cholerę ciągle podpierasz się tymi cytatami. Musisz uwierzyć we własne możliwości. Go Ania! – powiedział aktor.
