TVP zwolniło wydawcę odcinka ”Pytania na Śniadanie”, który realizował odcinek z piosenkarką Karin Ann. Przypomnijmy, że podczas swojego występu wokalistka otuliła się tęczową flagą. Jak donosi OKO.press wydawcę zwolniono po 12 latach pracy w Telewizji Polskiej.
14 lipca podczas porannego ”Pytania na Śniadanie” doszło do niecodziennego incydentu. Zaproszona znana słowacka artystka Karin Ann występowała na antenie TVP. Wszystko przebiegało po myśli stacji, jednak w pewnym momencie wokalistka założyła na siebie tęczową flagę i otuliła się nią.
ANDREA BOCELLI ZAGRA KONCERT W TVP!
– Piosenkę dedykuję całej społeczności LGBTQ w Polsce, bo wiecie, jak to wszystko wygląda. Zasługujecie na miłość, zasługujecie na to, aby czuć się bezpiecznie. Jestem z wami, stoję tu z wami i kocham Was- mówiła artystka.
Występ stał się absolutnym hitem a internauci mocno ”darli łacha” z TVP. Nikt jednak nie przypuszczał, że konsekwencją tego dość zabawnego incydentu może być zwolnienie. Jak poinformował portal OKO.press wydawca felernego odcina PnŚ pożegnał się ze stanowiskiem.
– Według nieoficjalnych informacji, po programie jego wydawca, Radosław Bielawski, został wezwany na rozmowę z przełożonymi, m.in. szefem wydawców »Pytania na śniadanie« Cezarym Jęksą oraz szefową agencji kreacji rozrywki i oprawy Anną Cyzowską – napisał portal OKO.press.
Jak mówili anonimowi pracownicy TVP, szefowie stacji oczekiwali od wydawcy natychmiastowej reakcji, ta jednak nie nastąpiła.
– Od razu wiadomo było, że jeśli polecą głowy, to przede wszystkim będzie to głowa wydawcy. Główny zarzut? Dlaczego nie zszedł. To znaczy: dlaczego nie zdjął dziewczyny z wizji. Kierownictwo jest przekonane, że można było np. cały czas pokazywać towarzyszącego jej gitarzystę albo wyciemnić obraz – powiedział jeden z anonimowych pracowników TVP.