W związku z panującą pandemią na świecie koronawirusa Kinga Duda nie wróciła do domu na święta. Córka prezydenta aktualnie przebywa w Wielkiej Brytanii, gdzie z dnia na dzień ogromna ilość ludzi zostaje zakażona koronawirusem. Jednak czy za granicami naszego kraju jest sama, cz może ktoś jej towarzyszy?
Kinga Duda od zawsze chroniła swoje życie prywatne i nigdy nie dała po sobie odczuć chęć posiania statusu celebrytki. Nie pokazuje się w mediach, nie pozuje na ściance a w wywiadach z Prezydentem RP rzadko kiedy poruszane jest jej życie prywatne. Niedawno jednak odsłoniło się kilka faktów dotyczących córki prezydenta RP.
Kinga Duda, podobnie jak tata, ukończyła z wyróżnieniem prawo na jednym z najlepszych uniwersytetów w Polsce – Uniwersytecie Jagiellońskim. Ambitna dziewczyna postanowiła wyjechać z kraju i robić swoją karierę za granicą naszego kraju. Wyjechała więc do Wielkiej Brytanii gdzie aktualnie przebywa na stażu w prestiżowej firmie. Niestety, w obecnej sytuacji rodzice są zapewne mocno zaniepokojeni jej zdrowiem i samopoczuciem. Jak się na szczęście okazuje, nie jest tam sama w tej trudnej sytuacji związanej z koronawirusem.
Ostatnio Andrzej Duda dostał ciekawe pytanie od internauty, na które mimo zmieszania postanowił odpowiedzieć. Prezydent oficjalnie potwierdził, że serce jego córki jest niestety już zajęte.
– Jest osobą dorosłą, samodzielną, nie jest jeszcze zamężna. Ma chłopaka, jest z nim szczęśliwa, o ile wiem – powiedział prezydent w odpowiedzi na pytanie czy jeden z internautów miałby szansę na umówienie się z jego córką. Później dodał jeszcze, że zawsze można próbować. Nie wiadomo jednak, kim jest tajemniczy partner Kingi i czy obecnie przebywa z nim w Londynie czy nie. Jego sylwetka pozostaje tajemnicą i żadna z zainteresowanych stron nie wypowiada się na ten temat.