Żona Krzysztofa Krawczyka wystosowała oficjalny list w kierunku Mariana Lichtmana – byłego przyjaciela Krzysztofa. Kobieta poprosiła muzyka aby ten nie mieszał się w prywatne sprawy rodziny Krawczyków. Ponadto dodała, że mąż wielokrotnie ją przed nim ostrzegał!
Pogrzeb Krzysztofa Krawczyka odbył się 10 kwietnia 2020 roku w Grotnikach. Całą ceremonię mogliśmy obejrzeć w naszych telewizorach, którą transmitowało TVP.
Od momentu pogrzebu nie milknie spór między żoną Krzysztofa Krawczyka i jego menadżerem a Marianem Lichtmanem. Jak udało nam się dowiedzieć z postu na Facebooku menadżera, na pogrzebie żona Krawczyka powiedziała do Lichtmana: ”zjeżdżaj, robisz wszystko, by zarobić na śmierci mego męża”.
Żona Krawczyka z mocnym apelem do Mariana Lichtmana!
Kilka dni temu na fanpagu Krzysztofa Krawczyka pojawił się apel Ewy Krawczyk do Mariana Lichtmana. Żona piosenkarza poprosiła mężczyznę o pozostawienie w spokoju jej rodzinę i nie mieszanie się w jej życie.
– Marian Lichtman – ja muszę powiedzieć parę słów, bo już mam dość Twojego mieszania się w nasze sprawy. Przyjacielem mojego Krzysia oddanym na całe życie i teraz jest Andrzej Kosmala. Mój mąż przed Tobą mnie ostrzegał, bo zawsze wynosiłeś do gazet co się dzieje u nas w domu. Krzysztof Junior nagrał piękną płytę z Ojcem. A ja jemu krzywdy nigdy nie zrobię. Rozmawiałam z moim mężem o tym. Płacę od 15 lat za niego alimenty na jego dziecko i nadal będę to robić, opłacam fundusz emerytalny i jego mieszkanie i opłaty. Wszystko, co się należy Synowi Juniorowi, dostanie, ale to jest proces który trwa – zaczęła Ewa Krawczyk.
Następnie Ewa Krawczyk wyznała, że brat Krzysztofa jest w niezwykle ciężkim stanie i nie wie o jego śmierci. Dodatkowo poprosiła byłego muzyka zespołu Trubadurzy o nie rozmawianie z prasą o prywatnych sprawach rodziny Krawczyków.
– Sprawami mojego męża zajmuje się nadal Andrzej Kosmala. A Ciebie błagam, odpuść i nie mieszaj ludziom w głowach i uszanuj naszą żałobę. Okaż serce, skoro się uważasz za przyjaciela, bo oni tak nie robią! Do tego w tym tragicznym czasie spada na mnie i na naszą rodzinę kolejny cios. Brat Krzysztofa Andrzej jest w bardzo ciężkim stanie. Nawet nie wie o śmierci Krzysztofa. Czeka nas najgorsze! Tylko nie biegnij z tym zaraz do prasy! Marian błagam Cię: daj nam spokój! Tobie i rodzinie dużo zdrowia! – zakończyła żona Krzysztofa Krawczyka
