Znana prezenterka TVP Marcelina Zawadzka nie jest aktualnie w najlepszej sytuacji. Kobiecie grozi nawet do 8 lat pozbawienia wolności w związku z tzw. karuzelą vatowską. Gwiazda nie przyznaje się do winy i przekonuje wszystkich, że to ona padła ofiarą okropnego oszustwa. Sprawa jest aktualnie w toku i nie wiadomo jak się finalnie zakończy.
Marcelina Zawadzka prezenterka TVP, została oskrażona o współudział z aferze vatowskiej. Celebrytka dziś usłyszała od prokuratora zarzuty i grozi jej nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Gwiazda jednak nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że padła ofiarą potwornego oszustwa i to ona jest w tej sytuacji ofiarą.
Prezenterka TVP może trafić do więzienia!
Jedna z prezenterek TVP oraz była Miss Polonia została oskarżona o udział w karuzeli vatowskiej. Prokuratura oskarżyła już 17 osób w tym dziennikarkę Telewizji Polskiej.
Prawnik celebrytki w rozmowie z portamel naTemat.pl potwierdził, że gwiazda jest oskarżana z art. 271a kk „o formalne użycie nierzetelnych dokumentów w deklaracjach podatkowych”. Nie wiadomo jak zakończy się ta sprawa, jednak Zawadzka nie przyznaje się do winy i tłumaczy, że sama padła ofiarą oszustwa.
– Ciężko mi komentować tę sprawę, bo czuję się w niej podwójnie oszukana. Najpierw straciłam pieniądze na transakcji z nieuczciwym kontrahentem, który miał sprzedać mi produkty modowe, a nigdy tego nie zrobił, chociaż pieniądze otrzymał. Potem dowiedziałam się, że obsługujące mnie biuro księgowe, dokumenty tejże feralnej transakcji, w sposób jak się okazało nieuprawniony, uwzględniło w księgach rachunkowych i deklaracjach podatkowych, czego ponoć robić nie wolno. Ja osobiście tymi rozliczeniami się nie zajmowałam, bo się po prostu na tym nie znam. Dlatego zatrudniłam firmę księgową – powiedział Marcelina Zawadzka.
Dziennikarce postawiono zarzuty takie jak: pranie pieniędzy, oszustwa skarbowe oraz fałszowanie faktur. Zawadzka wyłudziła na powyższych przestępstwach około 58 milionów złotych.
– Oczywiście złożyłam stosowne wyjaśnienia i liczę, że sprawa skończy się pomyślnie, chociaż nie można wykluczyć, że jeszcze będę musiała zapłacić karę za niedopilnowanie nieuczciwego księgowego – tłumaczyła się celebrytka.
