30 letnia córka byłego premiera, Kasia Tusk, jest ostatnio bardzo aktywna na swoim profilu na instagramie. Tym razem jednak kobieta zamieściła kto niepostrzeżenie wkradł się do jej łóżka. I o dziwo, nie jest to córka 30 latki. Kto to taki? Zobaczcie sami!
Mimo, że Kasia Tusk nie lubi pokazywać swojego życia prywatnego, to jednak pozostaje bardzo aktywną użytkowniczką instagrama. Kobieta często dzieli się tam osobistymi rzeczami ze swojego życia prywatnego. Często też wstawia zdjęcia swojej uroczej córki. Tym razem jednak ostatnie zdjęcie zachwyciło praktycznie wszystkich.
33 letniej Kasi Tusk udało się już zgromadzić ponad 400 tysięcy oberwujących. Każde zdjęcie na jej profilu jest bardzo przemyślane i nie wzbudzające wielkich kontrowersji. Nikt jednak się nie spodziewał, że ostatnie zdjęcie wywoła taką lawinę komentarzy. Kobieta postanowiła pokazać ludziom, któż to taki wyleguje się w jej łóżku.
– Kochany Portosie, nie wiesz może dlaczego Twoje posłanie tak bardzo przypomina moje łóżko? Stęsknionych wpisów na blogu mogę zaprosić do nowego przepisu, niedzielnego „looku” i wrześniowego „Last Month” – napisała Kasia pod zdjęciem.
Internauci w komentarzach nie mogli wprost wyrazić swojego zachwytu nad tym uroczym psiakiem. Z każdej strony posypały się przemiłe komentarze.
– ,,Angielski Springer to chyba najpiekniejszy I najbardziej wymagajacy pies swiata. Zmienia zycie na lepsze. Ale naprawde trzeba potrafic sprostac wyzwaniu. Wspanialy wpis I naprawde zgadzam sie w 100%. Sammy pozdrawia Portosa.” napisała jedna z komentatorek.
– ,,Kasiu alez madry wpis o posiadaniu psa! Pies to nie ladna zabawka tylko zywe stworzenie. Brawo!” – mówi dodatkowo kolejna.
– ,,Kasiu alez madry wpis o posiadaniu psa! Pies to nie ladna zabawka tylko zywe stworzenie. Brawo!” – możemy przeczytać.
