Home Celebryci Weronika Rosati nie ma czasu nawet na spanie! To ją wykańcza!

Weronika Rosati nie ma czasu nawet na spanie! To ją wykańcza!

Weronika Rosati nie ma czasu nawet na spanie! To ją wykańcza!
0
0

Aktualnie Weronika Rosati wiedzie życie samotnej mamy. Mimo, że aktorka zamieszcza na swoim instagramie przepiękne filmiki i zdjęcia z córką, to niestety nie jest prawdziwy obraz codzienności. Aktorka wyznała, że jest jej o wiele częściej niż mogłoby się wydawać. Instagram niestety nie pokazuje w żadnym stopniu rzeczywistości z jaką gwiazdy zmagają się na codzień.

weronika roasati

Weronika Rosati to popularna polska aktorka, zamieszkała w USA. Swoją przygodę z aktorstwem kobieta rozpoczęła od serialu ”M jak miłość”. Swój debiut filmowy zaliczyła w Pitbulu Patryka Vegi, grając u boku Marcina Dorocińskiego.

Weronika Rosati szczerze o samotnym macierzyństwie

Gwiazda mieszka aktualnie za oceanem, gdzie samotnie wychowuje 3 letnią już Elizabeth. Aktorka musi łączyć macierzyństwo z pracą zawodową, co jak możemy się domyślić nie jest łatwe. Rosati postanowiła przybliżyć swoim fanom jak wygląda jej codzienność. Nie ma to nic wspólnego z bajkowym życiem, które jest prezentowane na instagramie.

– Życie na Instagramie wydaje się beztroskie, łatwe i bezproblemowe. Oczywiście prawda jest daleka od idealnych zdjęć, ale chcę się dzielić dobrą energią, zamiast narzekać na rzeczywistość. Nie ma nic zakłamanego na moim Insta, ale to są momenty, a w tle jest normalne życie lub powinnam może powiedzieć, że w tle normalnego życia są idealne momenty, które idealnie wyglądają na IG. – powiedziała Weronika Rosati.

Gwiazda cały czas poświęca na pracę oraz opiekę nad córką. Kobieta przyznała, że często w natłoku obowiązków niedosypia i nie dba o siebie.

– Na co dzień też nie dosypiam, bo sprzątam i pracuję nad scenariuszami jak Eli śpi, żeby nie tracić czasu, który mam z nią, a następnie o 6 rano mój mały poranny ptaszek krzyczy „Waaaaaake up mommy”, jedziemy do przedszkola, a ja próbuje w parę godzin opanować wszystko naraz. Dzisiaj mam w kalendarzu konferencję prasową naszego filmu „Śniegu już nigdy nie będzie” na festiwalu filmów fabularnych, kupienie baloników i dekoracji urodzinowych z „Frozen” (poprawka: znaleźć jakimś cudem najpierw). Zamówić tort dla Eli, posprzątać dom po wczorajszym huraganie „Ela”, ugotować mac’n’cheese, przeczytać scenariusz nowego filmu, zrobić wam jakieś stories, wysłać zdjęcia z autografami na akcje charytatywne, zapłacić rachunki, podlać kwiaty, i Bóg wie co jeszcze. Aha wypadałoby się w międzyczasie uczesać, ale mogę nie zdążyć – skomentowała aktorka.

Na sam koniec Weronika podziękowała swoim bliskim, którzy cały czas wspierają ją w tych trudnych chwilach.

Please follow and like us: