Dziś Sławomir wraz ze swoją żoną Kajrą, pożegnali swojego przyjaciela – Krzysztofa Szweda. Na ich Instagramie pojawiło się kilka zdjęć pary wraz z Krzysztofem – wydawcą i producentem muzycznym. Jak wspomina para, Szwed był pierwszą osobą ze świata show biznesu, który w nich uwierzył.
Sławomir Zapała wraz ze swoją żoną Magdaleną Kajrowicz tworzą najbardziej rozpoznawalny duet w polskiej muzyce rozrywkowej. Ich kariera znajduje się aktualnie na samym szczycie a największy hit Sławomira ”Miłość w Zakopanem” osiągnęła status poczwórnego diamentu. Jednak kolejne piosenki również cieszą się niemałym zainteresowaniem.
Niestety, to niezwykle trudny czas dla małżeństwa, ponieważ 11 kwietnia odszedł ich przyjaciel, współpracownik i osoba, która wyciągnęła w ich kierunku pomocną rękę. Małżeństwo we wzruszający sposób pożegnała za pomocą Instagrama – Krzysztofa Szweda.
– Dziś kręciliśmy Śląską Karuzelę z pękniętym sercem, zaciśniętym gardłem, ale z uśmiechem i dobrą energią, bo byś tego chciał. Kiedy poznaliśmy się 6 lat temu – to Ty byłeś pierwszym człowiekiem show-biznesu który w nas uwierzył. Dałeś nam szansę – dzięki której pięknie się rozwinęliśmy. Dziękujemy. – zaczęło małżeństwo.
– Odszedł Krzysztof Szwed – wspaniały człowiek z otwartą głową i sercem, doskonałą intuicją. Świetny producent, meneger, przyjaciel pełen pasji, pomysłów… Zawsze nas rozśmieszający i mobilizujący do ciężkiej pracy… I Mąż, Tato, Dziadek… Jesteśmy z Wami. Kaganek jest w dobrych rękach, w Waszych oczach jest jego uśmiech. – zakończył Sławomir i Kajra.
