Home Celebryci Sara Boruc nazywa koleżanki po fachu amebami!

Sara Boruc nazywa koleżanki po fachu amebami!

Sara Boruc nazywa koleżanki po fachu amebami!
0
0

Aktualnie cała Polska żyje ostatnim orzeczeniem Trybunału Konstytucyjmego. Wiele gwiazd i celebrytów dołącza do protestu, wyrażając publicznie wsparcie na swoich social mediach. Jednak jak się okazuje, nie wszyscy są tak odważni aby zabrać głos w tej ważnej sprawie. To zachowanie ostro skrytykowała Sara Boruc, która porównała swoich kolegów i koleżanki po fachu do ameb umysłowych. Według celebrytki, wypowiadanie się na ważne społecznie tematy, powinno być obowiązkiem.

sara boruc

W zeszły czwartek cała Polska usłyszała, z ust Julii Przyłębskiej orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego ws. ustawy aborcyjnej. Trybunał orzekł o niezgodności jednego z punktów ustawy z Konstytucją RP. Wywołało to ogromne oburzenie wśród Polaków, którzy w ramach protestu wyszli na ulicę aby sprzeciwić się dyktatowi obecnej władzy. Protesty trwają już niemalże tydzień i jak na razie, nikt nie zamierza ustąpić. Organizatorzy już zapowiedzieli, że protesty będą odbywać się co najmniej do najbliższego piątku.

Do protestów dołączyło się wiele gwiazd nie tylko z Polski ale też z całego świata. Powyższą sytuację skomentowały Dua Lipa i Miley Cyrus.

Sara Boruc ostro krytykuje brak wsparcia protestów!

Niestety jak się okazuje, nie wszyscy mają na tyle odwagi aby zabrać głos w tej sprawie. Sara Boruc postanowiła pokazać swoje oburzenie tym faktem i skomentowała je na instagramie.

– Nie mogę uwierzyć, że są kobiety, które wybierają milczeć. Dziś już nie tylko chodzi o prawo aborcyjne, a o wolność każdego z nas. Nie mogę tego przetrawić, boli mnie wszystko. Smutek czuje się w powietrzu i zdumiewa mnie fakt, że można to tak po prostu zignorować… Wstyd mi za te ameby umysłowe. Zwyczajnie. Przemyślcie dobrze, kogo obserwujecie, a tym samym popieracie, to dobry moment, by zrobić czystki w swoim insta świecie. Ja już zaczęłam. – napisała na swoim instagramie Sara Boruc.

Internauci zaczęli zarzucać jednak żonie znanego piłkarza, że Instagram nie jest odzwierciedleniem poglądów i życia innych ludzi. W odpowiedzi Boruc napisała:

– Przecież ja nie mówię o prywatnych osobach, a publicznych, które potrafią godzinami pie*dzielić o szejku. A na to czasu brak? Błagam. To jest walka. Ale o reklamodawców.

Please follow and like us: