Home News Pożary coraz bardziej szaleją, cierpi Biegun Północny

Pożary coraz bardziej szaleją, cierpi Biegun Północny

Pożary coraz bardziej szaleją, cierpi Biegun Północny
0
0

W Grecji sytuacja jest już opanowana, w Europie cierpią jeszcze Włochy i Hiszpania. Natomiast pożary w Jakucji trwają w najlepsze i pochłaniają coraz więcej terenów. Rosja zaczyna być coraz bardziej bezradna.

pożary

W Jakucji od kilku tygodni szaleją ogromne pożary. Jest to głównie spowodowane najsuchszym latem od ponad 150 lat, jednak nie tylko. Najgorsze jest to, że najprawdopodobniej ilość emisji CO2 z lasów Tajgi przekroczy ubiegłoroczny rekord. Co więcej dym zajął ponad 50 miast i jak donosi NASA nadciągnął aż do bieguna północnego. Takiej sytuacji nie było nigdy wcześniej w historii. Natomiast ogień zajął obszary o powierzchni ponad 6,6 mln ha. Jest to dwukrotna wielkość województwa mazowieckiego.

Dym

Jakucja rokrocznie zmaga się z pożarami, jednak nigdy nie były one tak poważne. Zanieczyszczenia z dotarły między innymi do Kazachstanu, Mongolii, Kanady i wcześniej wymienionego Bieguna Północnego. Ogień rozprzestrzenił się do tego stopnia, że pochłonął 30 domów.

Aktualna sytuacja

Sytuację pogarsza fakt, że w Jakucji nie ma wielu mieszkańców przez co infrastruktura nie jest dobrze rozwinięta i dotarcie do pewnych rejonów jest bardzo skomplikowane. Władimir Putin polecił zwiększenie liczby strażaków walczących z pożarem. W tej chwili ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych skierowało w te rejony ponad 4200 ratowników. Lokalne władze mają podać w jaki sposób można pomóc mieszkańcom dotkniętym przez katastrofę. Ponadto, do Jakucji dotarły kolejne 3 samoloty i 200 dodatkowych funkcjonariuszy.

Dym jest na tyle gęsty, że lotnisko w Krasnojarsku odwołuje loty, ze względu na złą widoczność. Władze Rosji utrzymują, że kontrolują sytuację, jednak patrząc na dane jest to dalekie od prawdy.

Natomiast Greenpeace donosi, że za pożary jest odpowiedzialny człowiek i jego działalność, a nie upały. Ponoć drwale nie przestrzegają zasad bezpieczeństwa przez co dochodzi do pożarów. To wypowiedź ekologów ze stowarzyszenia People of the Forest:

„Drwalom bardziej opłaca się palić resztki ściętego lasu niż oczyszczać teren w inny sposób lub poddawać recyklingowi odpady. Spalają resztki po wyrębie w niewłaściwym czasie, zupełnie nie przestrzegając zasad bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Pożary wzniecane na wyrębach przenoszą się na zdrowy las i płoną do jesieni.”

Please follow and like us: