W czasie pandemii koronawirusa, zbliżające się, majowe wybory prezydenckie wywołują spore zamieszanie. Cały czas trwa spór między opozycją a rządem o nie przeprowadzanie wyborów majowych a przełożenie ich na późniejszy termin. Jednak rządzący chcą pozostać przy wyborach korespondencyjnych. Dziś dowiemy się, co sądzi o takiej decyzji WHO.
Ostatecznie wybory prezydenckie mają się odbyć w terminie, drogą korespondencyjną. Co do bezpieczeństwa w przeprowadzeniu tych wyborów, zdania cały czas są podzielone. Rząd jednak zapewnia, że jak najszybsze przeprowadzenie wyborów jest konieczne w walce z epidemią. Kilka dni od ogłoszenia tej decyzji, WHO postanowiło zająć odpowiednie stanowisko w tej sprawie Światowa Organizacja Zdrowia.
Co sądzi WHO o głosowaniu korespondencyjnym?
W czasie czwartkowej konferencji prasowej WHO, dr. Catherine Smallwood oświadczyła, że dotychczas nie dowiedziono, by zarażenie poprzez karty do głosowania było możliwe.
– Jak wiemy, ten wirus rozprzestrzenia się między ludźmi przez kropelki oddechowe lub czasami przez kropelki oddechowe, które są w stanie skazić powierzchnie. Ale opierając się na tym, co wiemy, [należy wnioskować, że ryzyko skażenia przesyłki komercyjnej albo listu jest stosunkowo niskie – mówiła podczas czwartkowej konferencji Catherine Smallwood.
Niektórych może oburzać to o czym powiedziała ekspert. Jednak pamiętajmy, że jest to oświadczenie dotyczące jedynie bezpieczeństwa związanego z naszym zdrowiem. Pytanie dalej brzmi, czy bezpieczne jest przeprowadzenie tajnych wyborów, w kopercie na poczcie, gdzie Polacy będą musieli podać imię, nazwisko oraz numer PESEL?