Nie tak dawno jedna z najbardziej popularnych platform streamingowych, był zmuszona do usunięcia jednego z najbardziej popularnych seriali, czyli Friends. Był to niewątpliwie cios nie tylko dla fanów serialu, ale również dla platformy. Jednak Netflix nie poddaje się i szuka innych propozycji dla swoich widzów.
Jedną z głośniejszych nowości Netflixa jest kolejny sezon Domu z papieru. Serial powstał w 2017 roku i 3 wrześnie wyszedł jego 5-ty sezon. Świat pokochał tę serię, między innymi za oryginalny pomysł i pozytywne przedstawienie napadu. Ciekawym rozwiązaniem było nadanie głównym bohaterom imion od nazw miast. Ponadto, wykorzystanie masek z podobizną z obrazów Salvadora Daliego wskazuje na to, że złodzieje nie są bezmyślnymi rabusiami, tylko mają plan. Bohaterzy nie działają pochopnie, w dodatku są kontrolowani z zewnątrz przez Profesora. To również jest ciekawym urozmaiceniem. Netflix zdecydowanie wysoko podniósł poprzeczkę tą produkcją.
W serialu oprócz wątku napadu nie brakuje miłosnych zawirowań. W końcu pierwotnie to serial produkowany przez Hiszpanów. Jest to bardzo wciągający serial, od którego ciężko się oderwać. Krążą opinie, że nowsze sezony nie przypadają aż tak do gustu widzom. Jednak nawet lekki niesmak nie sprawi, że przestanie się oglądać tę produkcję. Netflix oczywiście nie próżnował i wykupił prawa do produkcji Domu z papieru. Dzięki temu mamy możliwość oglądania go już od 4-ech lat.
Kolejną propozycją, która dopiero pojawi się na Netflixie jest bardzo popularny serial The Office. Platforma na swoich mediach społecznościowych ogłosiła tę informację (31.08) w taki oto sposób:
My: Przygotujcie się na coś wielkiego
Też my: That’s what she said
Dziewięć sezonów The Office US wjedzie 23 października na Natflix.
