Niestety, jak się okazuje córka Czesława Niemema – Natalia – ma poważne problemy finansowe. Natalia Niemen przyznała, że w obecnej sytuacji jaką jest pandemia, ledwo udaje jej związać koniec z końcem. Córka wokalisty przyznała, że tata nie zostawił jej za dużo pieniędzy i musi sama na nie zarobić.
Natalia Niemen podobnie jak jej tata została piosenkarką, tak samo jak jej młodsza siostra – Eleonora. Jednak w związku z pandemią koronawirusa wszystkie koncerty i wydarzenia kulturalne są odwołane. Przez to wszyscy aktorzy muszą radzić sobie w inny sposób. Niestety, nie każdy ma odłożone pieniądze na czarną godzinę.
Natalia Niemen postanowiła wyznać w jak kryzysowej sytuacji się obecnie znalazła. W trakcie jednego z protestów przeciwko orzeczeniu TK, piosenkarka podzieliła się z protestującymi swoją wstrząsającą historią. Kobieta nie ma aktualnie za co żyć a posiadanie znanego nazwiska, niestety nie przyniesie jej żadnych pieniędzy.
– Pomimo tego, że noszę takie, a nie inne nazwisko, nie przelewa mi się. Mam trójkę dzieci, mam dwa kredyty. Chcemy funkcjonować, chcemy żyć! Ja nie chcę specjalnych wynurzeń tutaj uskuteczniać, ale miesiąc temu miałam na koncie 500 zł. Naprawdę mi kasa z nieba nie spada, tatuś mi nie zostawił kokosów. Chcę uczciwie pracować! – powiedziała Natalia Niemen.
Natalia powiedziała, że ze względu na panującą pandemię nie pozostaje jej nic innego jak się przebranżowić.
– Była tu mowa o przebranżowieniu. Ja mam jeszcze taki dar, że potrafię malować, rysować. Zaczęłam więcej rysować. Złośliwi powiedzą: „Dobrze, maluj. Bo nie umiesz śpiewać”. Ale są tacy, którzy chętnie odbierają to, co ja przez muzykę jestem w stanie przekazać – powiedziała kobieta
