Marta Lempart jest jedną z liderek strajku kobiet, który ma na celu zmienić ostatnie orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Całkiem niedawno, kobieta zwróciła się do internautów z prośbą o wsparcie finansowe w organizacji kolejnych manifestacji. Kobieta powiedziała, że pieniądze są jej potrzebne na materiały, które będą wykorzystywane podczas protestów.
Od ponad tygodnia trwają protesty przeciwko ostatniemu orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego zaostrzające prawo aborcyjne. Przypomnijmy, że Trybnał zakazał przerywania ciąży ze względu na przesłanki embriopatologiczne i wady letalne płodu. Tuż po orzeczeniu, na ulicach polskich miast pojawiło się kilkaset tysięcy Polaków, którzy postanowili sprzeciwić się temu wyrokowi.
Jedną z liderek tego strajku jest Marta Lempart, znana aktywistka i działaczka społeczna. Kobieta ostatnio zwróciła się z prośbą o finansowe wsparcie przy organizacji protestów. Lempart w imieniu Ogólnopolskiego Strajku Kobiet opisała działalność organizacji i napisała dodatkowo na co ma zamiar przeznaczyć pieniądze.
– Jesteśmy oddolnym, niezależnym ruchem społecznym wkurzonych kobiet i wspierających nas rozumnych mężczyzn. To my wszystkie wyszłyśmy na ulicę 3 października, aby zaprotestować przeciwko barbarzyńskiej ustawie antyaborcyjnej. Strajkowałyśmy w całej Polsce, protestowałyśmy w ponad 150 miastach w Polsce i ponad 60 za granicą. 90% protestów w Polsce odbyło się w miastach mniejszych niż 50 000 mieszkańców i to było największą siłą Strajku Kobiet. Potrzebne są nam środki na materiały do wykorzystania przy wszystkich protestach, tj. ulotki, flagi, banery, plakaty, kamizelki, nagłośnienie oraz na materiały szkoleniowo – edukacyjne do spotkań, debat i szkoleń, ewentualne koszty wynajęcia sal itp. To jest średnio ok. 200 zł na komitet lokalny. Priorytet w zrzutce mają zapotrzebowania zgłoszone z mniejszych i średnich miejscowości – napisała Marta Lempart.
Na ten moment udało się zdobyć 1,2 mln złotych. Link do zbiórki zamieszczamy w linku. Kliknij tu.
