Julia Wróblewska w ostatnich miesiącach przeżywała bardzo trudny okres. Dziś, 22 letnia aktorka postanowiła przedstawić swoim fanom kulisy jej problemów psychicznych. Bo przerwie od mediów społecznościowych aktorka wraca z nową dawką energii!
Julia Wróblewska pojawiła się w polskim show-biznesie już jako mała dziewczynka, kiedy to podbiła serca Polaków swoją rolą w ”Tylko mnie kochaj”. Od tego czasu aktorka gra w serialu ”M jak miłość” oraz występuje często w programach śniadaniowych oraz reklamach.
Julia Wróblewska opowiada o swojej chorobie.
Niestety w 2019 roku młoda aktorka wyznała, że zdiagnozowano u niej chorobę psychiczną. Julia musiała się podać takim zabiegom jak psychoterapia i farmakoterapia. Do tego, na początku września gwiazda zerwała ze swoim chłopakiem a następnie zniknęła. Po kilku dniach wstawiła jedynie wyjaśniający post na instagramie.
-Hej. Przepraszam za brak aktywności ostatnio. Jest źle. Jest bardzo źle. Jestem w ostrym epizodzie mojego zaburzenia i staram się sobie radzić. Zalewają mnie emocje, których nie chcę, ale nie umiem powstrzymać i sprawiają mi okropny ból, wykańczają fizycznie i psychicznie Mam wsparcie, na pewno za jakiś czas z tego wyjdę, ale nie dam rady teraz dużo publikować. Nie chcę pokazywać się Wam w takim stanie, nie chcę litości, nie chcę atencji z tego powodu. Po prostu uznałam, że warto Was poinformować, dlaczego ostatnio się tak wycofałam. Będzie lepiej, po prostu muszę to przejść – napisała Julka Wróblewska
Dziś, młoda gwiazda postanowiła podzielić się z fanami kulisami przechodzenia tej strasznej choroby. Aktorka prowadząc transmisję live opowiedziała dokładnie przez co musiała przechodzić.
– Wpadam w histerię, to jest darcie się w poduszkę, rzucanie rzeczami, uczucie, że chcę sobie zrobić krzywdę. Boję się. W takim epizodzie nie kontroluję siebie, jestem zmęczona, śpię po 18 godzin, nie mogę wstać, nie mogę jeść, nie mogę pić, jest słabo. Czego się wtedy boję? Siebie. To jest najgorsze. Nie ma nic gorszego, czego się boję bardziej na świecie, niż siebie. Myśli prowadzą do czynów, boję się ich, boję się, że zrobię sobie krzywdę w takim momencie. Teraz już jestem wyciszona, jestem na nowych lekach – mówiła Julia.
Mamy nadzieję, że problemy Julki zakończą się szybko i już niedługo będzie mogła cieszyć sie zdrowiem.
