Julia Wieniawa znowu musi mierzyć się z krytyką a wszystko przez jej ostatnią kampanię reklamową. Młoda aktorka na swoim oficjalnym koncie poleciła bowiem tabletki na zmniejszanie apetytu. Spotkało się to niestety z ogromną dezaprobatą, nie tylko ze strony fanów, ale też znanej specjalistki ds. żywienia pod pseudonimem KateMos. Kobieta zarzuciła aktorce szerzenie złych nawyków w odchudzaniu i dbaniu o zdrową sylwetkę.
Julia Wieniawa to jedna z influencerek, która często próbuje promować zdrowy tryb życia. Aktorka często na swoich InstaStories wstawia filmiki, gdzie pokazuje jak ćwiczy i jak zdrowo się odżywia. Tym razem jednak aktorka chyba niezbyt dokładnie sprawdziła co zdecydowała się zareklamować. Aktorka postanowiła zareklamować bowiem tabletki, które pomagają walczyć z podjadaniem i efektem jojo. Sprawa szybko spotkała się z krytyką głównie ze strony TikTokerki dietetycznej, występującej pod pseudonimem KateMos.
– Aha, wraca do tabletek na efekt jojo… Szanuje ją za to, jak wiele osiągnęła w tak młodym wieku, ale nie róbmy takich rzeczy, jak obserwują nas dzieci i nastolatki, dla których jesteśmy wzorem. Żeby nie było efektu jojo, wystarczy schudnąć zdrowo i z głową. Ale ona „bierze” tabletki, żeby nie podjadać… Jakby jedzenie było czymś złym – komentowała TikTokerka.
Ponadto kobieta stwierdziła, że wszelkiej maści tabletki pomagające schudnąć nie pomagają. Pomaga za to zmiana trybu życia i sposobu żywienia.
– Nie wiem, po cholerę są takie tabletki, po cholerę to ktoś wymyślił. Zawsze to mówiłam i będę mówić: tabletki na odchudzanie nie działają, na spalanie tkanki tłuszczowej nie działają, na przyspieszenie metabolizmu nie działają, na zatrzymanie w wody w organizmie nie działają i na zahamowanie łaknienia nie działają. W ogóle polecanie takich rzeczy będąc szczupłą, chudziutką osobą… Jak młode dziewczyny mają dobrze postrzegać siebie i swoje ciała, jeżeli taka osoba, tak wyglądająca, mówi, że musi brać tabletki na efekt jojo, żeby nie podjadać… – zakończyła kobieta.
