Home Celebryci Julia Kamińska szczerze o sytuacji kobiet w Polsce!

Julia Kamińska szczerze o sytuacji kobiet w Polsce!

Julia Kamińska szczerze o sytuacji kobiet w Polsce!
0
0

Julia Kamińska w ostatnim wywiadzie dla Vogue Polska postanowiła odnieść się do molestowania kobiet w Polsce. Jak powiedziała, aktorka sama w przeszłości była ofiarą molestowania.

julia kamińska

Julia Kamińska, znana szerszej publiczności jako Ula Cieplak z serialu ”Brzydula” udzieliła na ramach magazynu Vogue Polska niezwykle szczerego wywiadu.

Tematem rozmowy była działalność aktorki w Ogólnopolskich Strajkach Kobiet, aborcja w Polsce oraz patowa sytuacja polskich kobiet. W trakcie wywiadu, aktorka podzieliła się dramatyczną sytuacją jakiej musiała doświadczyć w swoim życiu.

– Na pewno kobiety są bardziej świadome tego, że nie muszą godzić się na brak szacunku. Gdy byłam młodsza, doświadczyłam molestowania. Wtedy nie zdawałam sobie z tego sprawy, choć oczywiście czułam się źle. Bywało też, że moje zdanie nie było traktowane poważnie. Jak większość z nas, rosłam w przekonaniu, że mam być przede wszystkim grzeczna, miła i nie sprawiać kłopotów. Teraz, jeśli zdarza się jakaś nieprzyjemna sytuacja, reaguję natychmiast. Potrafię zaznaczyć swoje terytorium. Jestem z tego dumna. I z tego, że nie jestem grzeczna – przeklinam, głośno się wypowiadam, walczę o swoje pomysły. To bardzo fajne uczucie – mówiła w wywiadzie Julia Kamińska.

Julia Kamińska o molestowaniu seksualnym i Strajku Kobiet.

Następnie aktorka odniosła się do utrudniania życia jej i jej bliskich w teoretycznie świeckim państwie, powołując się na religię, której ona nie wyznaje. Według aktorki zakaz aborcji będzie największym ciosem dla tch, którzy nie mają środków i wsparcia najbliższych.

– Gdy dopiero przebąkiwano o zmianie prawa, pojawił się pomysł, żeby wyjść z kościołów podczas mszy, gdy ksiądz z ambony odczyta list biskupów opowiadających się za całkowitym zakazem aborcji. Powiedziałam o tej akcji mamie i przeszło 80-letniej wtedy babci. Nie trzeba było ich namawiać – złapałyśmy się za ręce, opuściłyśmy kościół Mariacki w Gdańsku i usiadłyśmy na ławce w słońcu, wciąż mocno się trzymając. (…) [Dziś] Czuję na zmianę bezsilność i chęć walki. Czekam na wybory. Teoretycznie żyję w świeckim państwie, a ktoś usiłuje utrudniać mi życie w imię zasad religii, która nie jest moja. Jako osoba niezależna finansowo wiem, że sobie poradzę. Zakaz aborcji uderza w te osoby, które nie mają środków i wsparcia najbliższych” – kontynuowała Julia Kamińska.

Dodatkowo aktorka stwierdziła, że jako osoba publiczna, powinna otwarcie wypowiadać się na ważne społecznie tematy. Niestety, wiele bliskich jej osób radzi jej aby powstrzymała się od tego typu aktywności.

– Zdarzało się, że dalsi znajomi i internetowi hejterzy sugerowali, że lepiej zrobiłabym, stając się kukiełką, która na planie wypowiada przygotowane kwestie, a później milczy. Wciąż sporo osób uważa, że aktorki powinny po prostu grać, zamiast wypowiadać się publicznie. Najczęściej są to osoby o innych poglądach niż ja. Pewnie gdybym się z nimi zgadzała, chcieliby, żebym wypowiadała się jak najwięcej – zakończyła aktorka Julia Kamińska.

Please follow and like us: