Home Celebryci Grażyna Szapołowska wspomina ze łzami Wajdę!

Grażyna Szapołowska wspomina ze łzami Wajdę!

Grażyna Szapołowska wspomina ze łzami Wajdę!
0
0

Andrzej Wajda był jednym z najznamienitszychpolskich reżyserów. Dzieła artysty uwielbiano nie tylko w Polsce lecz na całym świecie. Dziś mijają już 4 lata od czasu śmierci najwybitniejszego polskiego reżysera. Wielu aktorów wspomniało reżysera a jedną z nich była Grażyna Szapołowska. Aktorka udzieliła wzruszającego wywiadu w którym opowiedziała o jej ostatnim spotkaniu z Wajdą.

grażyna szapołowska

Andrzej Wajda należy do najbardziej uznanych polskich reżyserów. Twórca może pochwalić się takimi dziełami jak: ”Człowiek z żelaza”, ”Katyń”, ”Pan Tadeusz”. Reżyser odszedł od nas w wieku 90 lat, 6 października 2016 roku. W ostatnim wywiadzie uznana aktorka Grażyna Szapołowska podzieliła się o swoim ostatnim spotkaniu z reżyserem. Dodatkowo wyznała, że bardzo żałuje, że nie udało jej się wystąpić w większej ilości filmów Andrzeja Wajdy. Pomimo, że poznali się w 1983 roku to prawdziwą współpracę udało im się nawiązać w 1999, gdzie Szapołowska dostała rolę Telimeny w filmie ”Pan Tadeusz”. Ponadto opowiedziała, jak wyglądały jej początki z Andrzejem Wajdą.

– Wiem, że pan Andrzej zwrócił na mnie uwagę, gdy zagrałam w ”Nadzorze” Wiesława Saniewskiego. Pan Andrzej napisał do mnie po tym filmie piękny list: ”Pojawiła się kobiecość w polskiej kinematografii. Bardzo Pani dziękuję, Andrzej Wajda”. Byłam tym niezwykle zdziwiona, bo przecież byłam w tym filmie zapięta w mundur pod samą szyję. Grałam strażniczkę więzienną, sadystkę niemalże. Bardzo mnie tym podbudował – powiedziała Grażyna Szapołowska

Grażyna Szapołowska o ostatnim spotkaniu z Wajdą!

Aktorka nie raz wyznała, że bardzo żałuje, że nie udało jej się wystąpić w większej ilości filmów Andrzeja Wajdy. Pomimo, że poznali się w 1983 roku to prawdziwą współpracę udało im się nawiązać w 1999, gdzie Szapołowska dostała rolę Telimeny w filmie ”Pan Tadeusz”.

Następnie aktorka opowiedziała o swoim ostatniu spotkaniu z reżyserem.

– Pamiętam, jak na festiwalu w Gdyni podziękowałam panu Andrzejowi za ”Powidoki”. Powiedziałam, że to piękny film, a on spojrzał na mnie i odpowiedział: ”Ale przecież my się zaraz widzimy na planie”. Bardzo mnie to poruszyło, bo przecież martwiłam się o jego zdrowie i nie wiedziałam, że planuje następny film. No i niestety nie zrobiliśmy już nic. Właściwie parę dni po tym już Andrzeja nie było – powiedziała aktorka.

Please follow and like us: