Całkiem niedawno, do poszukiwań 3 letniego Kacperka włączył się detektyw Rutklowski. Detektyw lubi angażować się sprawy, które mają charakter medialny i tak było i tym razem. Niestety, nastawienie polskiej policji do detektywa-celebryty, chyba nie są najbardziej pozytywne. Jeden z policjantów postanowił na swoim Facebooku otwarcie powiedzieć co sądzi o Rutkowskim!
Rutkowski znany jest z tego, że angażuje się w sprawy mające charakter medialny. Dzięki temu, nie tylko zyskuje ogromny rozgłos, ale też może potem zaobić całkiem niezłą sumę. Co do jego przeszłości oraz licencji, nie raz pojawiały się wątpliwości. Jednak mimo wielu sukcesów w branży, detektyw nie jest lubiany przez policję, co można zauważyć po dość ostrym wpisie na Facebooku policjanta, który uczestniczy w poszukiwaniach Kacperka. Funkcjonariusz w ostrych słowach wypowiedział się o Rutkowskim i jego podejściu do pracy.
Policjant rzuca mięsem w kierunku Rutkowskiego!
Na Facebooku portalu Istotne.pl pojawił się artykuł o tytule „Rutkowski mówi, jaki podejmie trop w sprawie zaginięcia Kacperka”. Tuż pod nim pojawił się komentarz Mateusza Królaka, Oficera Prasowego KPP Lwówek Śląski. Trzeba wspomnieć, że policjant jest też dowódcą Policyjnej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej. Królak nie szczędził słów podczas krytyki Rutkowskiego.
– Pajac, przyjechał tylko dla hecy popi***olić głupoty. Na pewno podsłuchał na skanerze policje. Policja zakończyła na dzisiaj działania to i pajac 3 minuty po tym się zawinął – napisał Mateusz Królak.
Portal Istotne.pl poprosił o odpowiedź detektywa Rutkowskiego. Ten odpowiedział prawie natychmiast.
– Jeżeli pan Królak dał taki komentarz, to muszę powiedzieć, że dzisiaj rozmawiałem z rzecznikiem prasowym komendanta głównego policji, który doskonale wie o naszych działaniach i był bardzo wdzięczny za to, co robimy. Jeżeli pan Królak ma takie zdanie, to jest jego sprawa, może mieć. Ja nie będę wyrażał się na temat profesjonalnych, czy też nieprofesjonalnych działań policji, nie będę pytał się, dlaczego policja szukała w miejscu, które było zupełnie dla mnie nielogicznym, jeżeli chodzi o tzw. część tamy – tak jakby dziecko miało popłynąć pod prąd. Jest to niemożliwe – powiedział Krzysztof Rutkowski.
