W ostatnim odcinku ”Króla TVN-u” pojawiła się Królowa Życia – Dagmara Kaźmierska – znana celebrytka. W trakcie trwania programu nie zabrakło humorystycznych gagów, jednak w pewnym momencie rozmowa przeszła na bardzo poważne tony. Dagmara postanowiła opowiedzieć Kubie jak wyglądał jej pobyt w więzieniu. Niektóre fakty są naprawdę poruszające.
Gościem ostatniego odcinka programu Kuby Wojewódzkiego była Dagmara Kaźmierczuk. Kobieta jest największą gwiazdą stacji TTV a w polskim show-biznesie króluje od wielu lat. Najbardziej znana jest z udziału w programie ”Królowe życia” gdzie swoją osobowością skradła serca wielu widzów. Ponadto gwiazda miała ostatnio szanse zabłysnąć na wielkim ekranie, gdzie udało jej się zagrać epizod w nowym filmie Patryka Vegi. Kobieta tam wcieliła się w rolę sutenerki, dlatego rozmowa z Kubą również nie mogła się obyć bez poruszenia tej kwestii.
Wojewódzki postanowił zadać kilka pytań Dagmarze, która w przeszłości była właścicielką agencji towarzyskiej za co trafiła na kilkanaście miesięcy do więzienia. Gwiazdor postanowił jednak posunąć się dalej i zadał pytanie o handel ludźmi.
– Nie wiem, bo nie handlowałam ludźmi. Za mało troszkę przeczytałeś, bo z zarzutu handel żywym towarem zostałam uniewinniona… – odpowiedziała celebrytka.
Kobieta opowiedziała też, co było najgorsze podczas pobytu w więzieniu.
– Nie siedziałam tam na wku*wie. Siedziałam tam na płaczu. Była tam strasznie duża tęsknota za Conanem. No i teraz jest tak, że nawet jakbym mogła zarobić miliony dolarów, to nie zrobiłabym nic, żeby znowu trafić do kryminału. (…) Program resocjalizacji w Polsce całkowicie kuleje. Dla mnie resocjalizacją była rozłąka z bliskimi… – opowiada celebrytka.
Jak dodała, nie ma zamiaru przeżyć czegoś takiego ponownie, dlatego teraz nie zrobi nic za co mogłaby trafić do więzienia.
