Home Celebryci Artur Barciś szczerze o antyszczepionkowcach. Za mocne?!

Artur Barciś szczerze o antyszczepionkowcach. Za mocne?!

Artur Barciś szczerze o antyszczepionkowcach. Za mocne?!
0
0

Artur Barciś należy do grupy aktorów, którzy niestety nie przeszli koronawirusa bezobjawowo. Aktor miał poważne problemy zdrowotne podczas choroby i zaszczepił się w pierwszym możliwym terminie. Teraz we wszystkich wywiadach twardo uważa, że na wszystkie eventy z udziałem publiczności powinny wchodzić jedynie osoby z paszportem covidowym.

artur barciś

Artur Barciś, jak wielu aktorów wykorzystuje swoje zasięgi do zachęcenia Polaków aby poddali się szczepieniu. Aktor kilka miesięcy temu ciężko przechorował koronawirusa i jest żywym przykładem jak ta choroba może osłabić człowieka.

W ostatnim wywiadzie aktor zapytany, czy na wydarzenia publiczne powinni mieć wstęp ludzie nie zaszczepieni, aktor zajął w tej sprawie niezwykle twarde stanowisko.

– Warunkiem koniecznym, żebyśmy opanowali pandemię koronawirusa jest, żeby większość społeczeństwa się zaszczepiła. Wtedy uzyskamy odporność stadną i wirus nie będzie tak groźny, jak dotąd. Dlatego dla dobra wspólnego większość z nas powinna się zaszczepić, z troski o siebie, o swoich bliskich i o innych” – mówi Artur Barciś w rozmowie z Sebastianem Łupakiem z Wirtualnej Polski. „Jeśli ludzi nie można przekonać do tego, żeby dla naszego wspólnego dobra się zaszczepili, to trzeba zastosować inne środki, które ich przekonają albo zmuszą do szczepień – mówił w wywiadzie Artur Barciś.

Artur Barciś twardo o antyszczepionkowcach.

Dodatkowo mężczyzna stwierdził, że mówienie o jakiejkolwiek dyskryminacji wobec osób niezaszczepionych jest kompletną bzdurą.

– Przepraszam, ale najważniejsze jest nasze zdrowie. Mniej ważne jest to, że ktoś poczuje dyskomfort, że nie wejdzie na koncert. To jest jego czy jej wybór, że się nie zaszczepi, a nie żadna dyskryminacja. Ktoś, kto świadomie dokonuje takiego wyboru, musi się liczyć, że do pewnych miejsc nie będzie mógł wejść. Te osoby świadomie rezygnują z pewnych możliwości. Najważniejsze jest bowiem nasze zdrowie, a nie czyjeś złe samopoczucie. Musimy bowiem uniknąć katastrofy, jaką byłaby czwarta fala i kolejne zgony idące w setki – kontynuował w wywiadzie aktor.

Następnie stwierdził, że w przypadku pandemii i szczepień woli słuchać specjalistów niż samemu się wymądrzać na tak złożony temat.

– Ja się nie wymądrzam i nie udaję, że znam się na wszystkim. Powołuję się na wiedzę naukową. Są fakty i są statystyki. COVID-19 to choroba, która w wielu wypadkach jest bardzo niebezpieczna, wręcz śmiertelna. Od wojny w Polsce nie umarło tak wiele osób, jak w tym roku. Część z tych osób umarła na COVID-19, część na choroby współistniejące, a część dlatego, że lekarze byli zajęci pandemią, a nie np. chorymi na raka – zakończył znany Norek.

Please follow and like us: